Strona:Molier-Dzieła (tłum. Boy) tom I.djvu/69

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nie mieści się w nim cały racjonalizm XVIII w. i jego filozofja rozkoszy?
Jak wspomniałem już, wesołość Moliera nie jest celem sama w sobie; siła jej leży w tem, iż rodzi się z myśli i jest w służbie myśli. W najbłahszej niemal pustocie, Molier wyraża myśl. Naturalnem jest tedy pytanie, jaką jest ta myśl Moliera.
Pytanie naturalne, a jednak niebezpieczne. Jak łatwo — i nie wszyscy zdołali tego uniknąć — popaść tu w pedantyzm, tak przeciwny duchowi Moliera, wtłaczając go w ramy „systemu“ myślowego, wyrażając zań całokształt poglądów np. na wychowanie dzieci, emancypatję kobiet, etc. Myśl Moliera jest zawsze odruchem żywego człowieka, zawsze wyrazem jego temperamentu, życia. Jako u rasowego satyryka, wyraża się ona dobitniej w negatywie niż afirmacji, która często służy w jego sztukach do tem dosadniejszego oświetlenia satyry. W tem co smaga, zawsze ma rację i zawsze jest żywy; w tem, co głosi ustami swoich „rezonerów“, wydaje się nam nieraz aż nazbyt „rozsądnym“...
Myśl Moliera opiera się o krzepki temperament człowieka i o bardzo gruntowne wykształcenie. Wiedza jego nie jest książkowa, ale obraca się i w świecie książek z pełną swobodą. Filozofja jego nosi cechę swobodnego tchu Odrodzenia. Za motto mogłoby jej służyć owo Rabelesowskie „czyń co zechcesz, fais ce que vouidras“, miarkowane szlachetną i dobrze uprawną naturą. Montaignowska „filozofja natury“ — to i Molier. Jestto, nawiasem mówiąc, najwyższą legitymacją