Przejdź do zawartości

Strona:Mikolaja Machiawella Traktat o Ksieciu.djvu/122

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

miast, gdziekolwiek zachodzi własny interes; bojaźń zaś polega na nieustannej obawie przed karą. Lecz bojaźń, którą mają przed nami, powinna być tego rodzaju, aby jeśli już nie miłość, to przynajmniej nienawiści na nas nie ściągnęła. Szerząc bojaźń możemy uniknąć nienawiści w ten sposób, jeśli się wstrzymamy od wydzierania majątków i żon mieszczanom i poddanym. W koniecznym wypadku ukarania kogo śmiercią musimy ten krok oczywistą potrzebą uzasadnić i usprawiedliwić, a przedewszystkiem musimy cudzą własność szanować, bo ludzie snadniej zapominają śmierć ojca niż utratę majątku. Zresztą nie brakuje nigdy na przyczynach do konfiskaty majątków, a kto raz swoje panowanie zaprawi na rabunkach, ten znajdzie pozory do ciągłych grabieży. Zaś przyczyny rozlewu krwi są rzadsze i prędzej mogą się wyczerpać. Ale książe otoczony liczném wojskiem nie ma co dbać o niesławę okrutnika, bez czego nie da się żołnierz ani w karności utrzymać ani na-