Pan wedle wolej swej świętej postanowić raczył. O czym nam dziwno i myślić i mówić, bo tego rozum człowieczy żaden właśnie nigdy zrozumieć nie może. Acz tego potym Pan z łaski a z miłosierdzia swego ludziom uczonym a łaską jego ozdobionym dopuścił był potrosze rozumem dosiąc i wyrozumieć. A jako już wiesz i widzisz, iż różne są przyrodzenia w każdym stworzeniu na ziemi, także też tam są, wierz mi, dziwnie różniejsze, i dziwnymi sprawami i obdarzone i rozsadzone, tak iż też jedny[1] są płanety dobrotliwe a drugie sroższe, także[2] aż do inszych postępków, czego sie już wżdy ludzie poczęści z łaski Pańskiej i dopatrzyli i po trosze wyrozumieli.
A iż pospolicie pan na górze, a podlejszy stan na dole pozostawać musi, a przedsię[3] onej góry zwirzchnością rządzon i sprawowan być musi: także[2] też i w tym porządku ten wszechmogący Pan sprawić i postanowić raczył, iż sprawiwszy ty dziwne biegi a ty różne płanety niebieskie, które sie ustawicznie z tym niebem toczą, którego tu poczęści kęs widzimy około tej małej a okrągłej ziemie, na której jestechmy rozsiani wszędy, a gmerzemy około niej nie inaczej, jedno jako mrówki rozsypane około jakiej góry, tedy z jakim przyrodzeniem planeta, na którą część onej ziemie