Strona:Mikołaj Biernacki - Piosnki i satyry.djvu/204

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Więc rzucę wszelkie grymasy.


Ciężkie dzisiaj, ciężkie czasy!
Struna życia się napręża;
Więc rzucę wszelkie grymasy,
Kiedy będzie iść o męża.

Niechaj będzie siwy, stary,
Łysy, cienki jak wrzeciono,
Byle tylko miał talary,
Gotowam być jego żoną.

Niech będzie rudy, srokaty,
Czarny, biały, jak się zdarza,
Byle tylko miał dukaty
Chętnie pójdę do ołtarza.