Strona:Mikołaj Biernacki - Piosnki i satyry.djvu/153

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Ulgę w swem cierpieniu
Winien jest — kobiecie;
Kto nie głazem zgoła;
Ten ze mną zawoła:
W dnie powszednie, w święta,
Byle ładne,
Czułe, składne,
Rodźcie się dziewczęta.

Ten, ktoby z ochotą
Oddał sławę, złoto,
Za jedno westchnienie;
Komu skarb jedyny,
Jest słodkie spojrzenie
I uścisk dziewczyny;
Kto nie głazem zgoła;
Ten ze mną zawoła:
W dnie powszednie, w święta,
Byle ładne,
Czułe, składne,
Rodźcie się dziewczęta.

Szanowni Ojcowie!
Nie miejcie więc w głowie
Żalu, gdy się rodzi
Komu z was dziewczyna.