Strona:Mikołaj Biernacki - Piosnki i satyry.djvu/104

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Czas płaci, czas traci.


Raz ja podsłuchałem,
Jak z sobą artysta,
Dentysta
Rozmawiał z zapałem:
Gram ze światem w karty,
Nie w żarty;
I mam dla méj braci
Praktyczne w méj głowie
Przysłowie:
Czas płaci, czas traci.

Ludzie lezą w pęta,
Dla różnych miłości,
Litości...
Mnie to nie opęta.
Szkoda na to czasu,
Atłasu,