Strona:Miguel de Unamuno - Po prostu człowiek.djvu/41

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Jakto? I to się wam wydaje niejasne, zawikłane? Dobrze zatem! Przyjmijcie jednak do wiadomości, że w takim razie nigdy się wam nie uda stworzyć rzeczywistych, żywych postaci. Nie będziecie się też umieli rozkoszować żadnym romansem, nawet gdyby to był romans waszego własnego życia.
Ten tylko bowiem może się cieszyć prawdziwie z dzieła sztuki, kto je w sobie stworzył, lub dzięki któremu odtworzył i przetworzył samego siebie.
Oto dlaczego Cervantes w prologu do swych „Nowel wzorowych” mówi o „godzinach przetwarzania”. Ja osobiście stworzyłem się od nowa, dzięki jego „El licenciado de Vidrio”.
— „ El licenciado de Vidrio”, to byłem ja!!

III.

Ustaliliśmy zatem, że człowiek realny „realis”, najbardziej „res” — istnieje, gdyż działa, — zaś ten, kto chce być, lub też być nie chce, jest twórcą. Jednakże ów człowiek, którego, na sposób Kanta, możemy nazwać