Strona:Mieczysław Sterling - Fra Angelico i jego epoka.djvu/25

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

karty rozpoczął mnich własnoręcznie, lecz dopiero w późniejszych latach życia, możliwe więc, że po roku 1443, gdy pisał ją dopiero brat Angelica, Fra Benedetto. O tem samem mówi piękna głowa Dominika ze str. 69 (litera „P“), zdradzająca w krzywiznach rysunku dłoń obcą. Zaznaczę tu, że przypisywanie tych minjatur Strozziemu wydaje mi się błędne, gdyż kopjujący niewolniczo Angelica w pierwszych księgach, już ani w antyfonarzu ani w obrazach swoich, nie ulegał on wpływom doskonalącej się formy mistrza. Odchylił się ku manjerze rysowniczej, pochodzącej może w genezie od Uccella, tej samej, jaką dostrzec można w młodych pracach Benozza Gozzoli.
I wejrzenie w księgi doprowadziło do tego samego rezultatu, jaki dały słowa Vasari’ego: że Angelico mógł być iluminatorem, lecz iluminacje nie musiały być jego najwcześniejszemi dziełami.
Po żmudnej tej pracy należy powrócić do obrazów. Za dni kortońskich Angelico mógł namalować Madonnę do kościoła św. Dominika w Kortonie, po dziś dzień znajdującą się w bocznym prawym ołtarzu tego kościoła. Jakkolwiek brak dowodów nie pozwala określić czasu jej powstania, gotycka forma ołtarza, nieruchomość świętych i słaba plastyka każą odsunąć obraz ten do dni bardzo wczesnych. Innych dzieł tego okresu nie odnaleziono. Kiedy powrócił do Fiesole, wśród braci zakonnych już znany i uznawany, zaczął pracować dla własnego klasztoru i przyklasztornego kościoła S. Domenico. Namalował w S. Domenico di Fiesole, pisze Vasari „obraz do głównego ołtarza; obraz ten jednak, zapewne, by uchronić go od zniszczenia odświeżony przez innych, został przez nich zepsuty. Ale predelle i cyborjum od sakramentu zachowały się lepiej: i niezliczone drobne figurynki, które tam widzieć można w glorji niebiańskiej, są tak piękne, że zaprawdę zdają się rajskiemi“. Predelle te zostały sprzedane do Londynu. Około roku 1501, gdy odnawiano trybunę i przenoszono ołtarz, obraz został odrestaurowany przez Lorenza di Credi. Dokument kroniki klasztornej dodaje „obraz z ołtarza głównego był