Strona:Mieczysław Sterling - Fra Angelico i jego epoka.djvu/150

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

księgi, szaty tkane złotem i mitry lśniące od sardoniksów, chryzolitów i beryli, pragnął monumentalnem bogactwem ksiąg i dzieł sztuki podnieść splendor i potęgę papieskiego dworu, powrócić piękno i powagę Rzymowi.
Kształcony mądrą myślą florenckich uczonych, których dysput słuchał za lat młodych u stóp starego Pałacu, niedawny bibljotekarz Koźmy Medyceusza, kopjujący z zamiłowaniem stare manuskrypty, humanista szczerem sercem wierzący w piękno i siłę ksiąg — kazał z energją przekładać na język ojczysty dzieła antyczne, odnajdywane za dni jego. Bibljoteka watykańska zaczynała przerastać najbujniejsze marzenia florenckich bibljofilów. „Gdy jeszcze niedawno papieże i książęta posyłali w świat daleki po groby i kości świętych na wagę złota je płacąc“, to za dni Mikołaja V-go witano z radością „dobywanych z pod kurzu klasztornych bibljotek poetów Rzymu i przyjmowano wygnanych z klasztorów bizantyńskich poetów Grecji“. (Gregorovius).
Papież, pojmujący materjalną potęgę budowli monumentalnych dla religji, artysta, lubiący przepych, a razem mecenas w stylu starego Medyceusza — Mikołaj V chciał imię swoje i majestat papieski utrwalić w najpierwszych budowlach ówczesnego Rzymu: w nowej bazylice św. Piotra i w nowym, dumnie obmyślanym pałacu watykańskim. Idee jego miały stać się podwaliną największych zamierzeń klasycznych papieży-mecenasów. W dumnej wyobraźni papieskiej rósł Rzym nowy, niby dolne miasto, a jego górnem zamczyskiem, panującem siłą i duchem, miał być Watykan, schodzący długiemi arkadami kolumien ku Tybrowi i ku miastu.
Rzym, stary, rozbity i zrujnowany, płakany łzami tych, którzy odczuli ciepłą krwią bijące życie dawnych Rzymian, pozostał kopalnią marmurów. Wzrastał Rzym nowy, rwący się do nowej potęgi, do odrodzin, które aż po nasze czasy będą tworzyć nowe miasto papieży i królów.
Myśl papieża czuła całe miasto w sobie, ogarniała je i pragnęła niem rządzić, pragnęła związać je w jedną zamkniętą