Strona:Michał Bałucki - Typy i obrazki krakowskie.djvu/238

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kto chory, a kto umarł, — słowem była gazetą chodzącą. I nie tylko wiedziała wszystko, ale brała żywy udział w zdarzeniach familijnych, jakby krewna, albo przyjaciółka. Jej powierzano zmartwienia i kłopoty domowe, radzono się w różnych okazyach. Czy się przydarzyło nieszczęście jakie, czy radość, stara Mośkowa wspólnie smuciła się i weseliła, jakby to jej się tyczyło. Jeżeli córkę miano wydawać za mąż, to Mośkowa nietylko znosiła wyprawę do domu, ale także i rady swoje i bliższe szczegóły o panu młodym. Bo Mośkowa mogla mieć najlepsze o tem wiadomości przez męża, który był faktorem i wiedział różne sprawki panów kawalerów. Jeżeli Mośkowa, zapytana w jakiej kwestyi małżeńskiej o opinię pana młodego, ruszała tylko ramionami i milczała, albo dwuznacznie odpowiadała: „Czy ja wiem, co on za jeden, albo to kawaler szklanka, żeby go można przejrzeć, — co w nim siedzi“ — to rodzice bardzo rzadko decydowali się dać pozwolenie na małżeństwo, bo musiało tam już być coś nieczystego z panem konkurentem. Czasem, kiedy potrzeba było silniejszych argumentów na przekonanie rodziców, to stara otwarcie występowała z niemi.
— To nie dla naszej panienki mąż — mówiła wprost czy to państwo nato pracowali, zbierali grosz do grosza,żeby potem czyje długi płacić? hę?-Już, jak stara Mośkowa mówi, co on nie wart naszej panienki, to musi być prawda.Nu, ma on więcej długów, jak włosów na głowie, jakem uczciwa żydówka. Szkodaby naszej panienki za niego; una taka delikatna, taka wypieszczona w domu przez mamę i tatę, una by się biedaczka zagryzła przy nim.
I dotąd gadała, gadała, aż wyperswadowała pannie i rodzicom małżeństwo, bo zawsze się na końcu pokazało, że Mośkowa dobrze radziła, a kto jej nie usłuchał, to ciężko potem nieraz żałował tego. Radziła nie dla własnej korzyści, jeno przez życzliwość, i jeżeli złego konkurenta wszelkiemi siłami odmawiała, to jeżeli się trafił jaki porządny człowiek, który był dobrze notowany w opinii Mośkowej, nie mogła go się dosyć nachwalić.