Ta strona została uwierzytelniona.
Kapitan znać obawiał się czegoś.
Bryczka więc z więźniami została na przodzie. Zaczajeni zcierpnęli z przerażenia — oficer ścisnął konwulsyjnie rękę swemu towarzyszowi i szepnął z naciskiem: zginą, co tu robić?
W téj chwili przednie koła uderzyły już o most, zatrzeszczał słup, most z przeraźliwym łoskotem zawalił się i runął w przepaść, a za nim bryczka, konie i ludzie.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/9/9f/Ba%C5%82ucki_trzy_szkice_linia_1.png/150px-Ba%C5%82ucki_trzy_szkice_linia_1.png)