Strona:Maurycy Mann - Literatura włoska.djvu/79

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

rolniczym i rzemiosłom, a tylko w razie potrzeby mieli stanąć w szeregach. Przy pierwszej próbie zawiodła całkowicie, uciekając przed oddziałami wojska hiszpańskiego, które sprowadzili sobie na pomoc Medyceusze. Po osiemnastu latach wrócili Medyceusze do Florencji. Machjawel, niezwłocznie pozbawiony urzędu, został wkrótce potem uwięziony i poddany torturom, jako podejrzany o należenie do spisku. Odzyskał wprawdzie wolność, ale, rozgoryczony do stosunków panujących we Florencji, zamieszkał na wsi w odległości siedmiu mil od miasta. Było to w r. 1513, gdy Machjawel liczył 44 lata.
Osiadłszy samotnie na wsi, oddaje się rolnictwu, poluje, odwiedza sąsiadów, rozmawia z chłopami; wieczorem zaś przenosi się wyobraźnią w dawne czasy, studjuje historję rzymską i dzieje włoskich rodów. Rozmyśla nad lekturą, analizuje też swoje wspomnienia z życia politycznego i na tle tych rozmyślań pisze dzieła treści politycznej oraz nieliczne literackie. Wówczas to powstają jego «Discorsi sopra la prima deca di Tito Livio» (Uwagi nad pierwszą dekadą T. Liwjusza) oraz sławny «Il Principe» (Książę); z literackich zaś — dwie komedje, z których głośna jest «Mandragola», nadto poemacik satyryczny (Asino d’oro) i prawdopodobnie nowela «Belfagor» (satyra na kobiety). Odwiedzając czasem Florencję, Machjawel bywał na zebraniach literackich, które urządzano w prywatnym ogrodzie; dyskutowano tam o poezji i wielbiono starożytny Rzym. Zebrania te nasunęły mu pomysł napisania dziełka politycznego w formie dialogów, rzekomo prowadzonych w tym ogrodzie w r. 1516. Z tego pomysłu powstała rozprawa «Dell’arte della guerra» (O sztuce wojennej, 1521). Ostatnią jego pracą większych rozmiarów były dzieje Florencji, «Istorie fiorentine» (1525), napisane na zamówienie florenckiego Studio. Obejmują one historję polityczną Respubliki aż do r. 1492. Machjawel miał zamiar uzupełnić tę pracę dziejami ostatnich lat trzydziestu, ale zajęcia urzędowe, do których go znów Medyceusze powołali, pochłonęły całkowicie końcowy okres jego życia. Gdy Florencja raz jeszcze wypędziła Medyceuszów, Machjawel spodziewał się, że jego zdolności i zasługi zostaną na-