Strona:Maurycy Mann - Literatura włoska.djvu/57

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

bretońskiego, miały charakter sentymentalny, mówiły o miłości Tristana i Lancelota, o czarodziejstwach, dziwach i potworach; lecz nie osiągnęły one we Włoszech tej popularności, co tematy wojenne. Poematy włoskie o Karolu Wielkim i jego rycerzach składały się zazwyczaj z kilku pieśni. Śpiewacy ludowi (cantastorie) wygłaszali je na placach. Z bohaterów największą sympatją cieszył się Rinaldo (francuski Renaud), naczelna postać w walkach zbuntowanych wasalów przeciw Karolowi Wielkiemu. Jest to rycerz dzielny, szlachetny i śmiały. Natomiast Karol, choć uosabiał władzę prawowitą, w opowieściach ludowych tracił majestat, stawał się władcą o chwiejnej woli i słabym umyśle.
Zamiłowanie ludu włoskiego do opowieści o rycerzach Karola Wielkiego, o ich walkach z Maurami i między sobą, przetrwało do dni dzisiejszych. Ludowe teatry marjonetek na Sycylji dają codzień epizody z cyklu karolińskiego, wygłaszane przed pełną widownią, a na straganach księgarskich wielkim pokupem cieszy się stara książka: «I Reali di Francia» (Ród królewski we Francji). Księga ta została ułożona z początkiem XV-go w. przez śpiewaka ludowego we Florencji, Andrea Magnabotti z Barberino. Jest to bajeczna historja domu panującego, począwszy od cesarza Konstantyna, dzieciństwo i młodość Karola W., dzieciństwo i pierwsze czyny Orlanda, a wreszcie przygody rycerza Buovo d’Antona i jego synów. Typowy romans rycerski, przeznaczony dla wszystkich warstw, dziś czytany tylko wśród ludu.
Podobne treścią poematy rycerskie, wygłaszane w XV w. przez wędrownych śpiewaków, doczekały się upadku, ponieważ ci właśnie śpiewacy nie byli poetami, lecz ludźmi o skąpej kulturze. Nietylko że nie umieli wygłaszanych poematów odświeżać i rozwijać indywidualnie, lecz przeciwnie doprowadzili je do bezbarwnej jednostajności. Dla tej pięknej poezji, mającej za sobą tradycję kilku wieków, jedyny ratunek był w przejściu do rąk prawdziwych poetów, posiadających kulturę literacką i bujną wyobraźnię. Tak się też stało. W ciągu lat kilkudziesięciu poeci podnieśli upadającą poezję rycerską do poziomu arcydzieła. Stopniowy rozwój tego nowego rodzaju literackiego wyrazić można przez trzy nazwiska: Pulci, Boiardo i Ariosto.
Luigi Pulci (1432—1484) żył we Florencji i służył Medyceuszom. Pochodził z rodziny kupieckiej, lecz dwaj jego bracia byli poetami. Człowiek wesoły, kpiarz i facecjonista, umiał w każdej rzeczy dostrzec stronę komiczną, a przytem obdarzony był wyobraźnią ruchliwą i swawolną. Nic też dziwnego, że stał się ulubionym dworzaninem Wawrzyńca Wspaniałego i współbiesiadnikiem jego świty. Pierwszy swój poemat, «La Giostra» (Turniej, 1469), napisał z powodu zabaw rycerskich na dworze Medyceuszów. Trzeba było uczcić księcia i jego przyjaciół, wymienić uczestników i gości, opisać konie i zawody. Pulci potrafił ożywić ten suchy temat, bo posiadał wiele dowcipu. Inne jego pisma pomniejsze, jak poemat miłosny w oktawach, drobne poezje a nawet listy prywatne świadczą o talencie skłonnym do komizmu i karykatury. Te cechy znajdujemy też w jego głównem dziele, w poemacie rycerskim «Il Morgante» (1460—1470). W ostatecznej postaci «Morgante», ogłoszony w r. 1483, liczy 28 pieśni. Temat był ulubiony i spopularyzowany przez ludowych śpiewaków. Są to przygody rycerzy, którzy wskutek intryg i rywalizacji opuścili dwór Karola Wielkiego i udali się na wschód, do krajów «pogańskich». Najpierw udał, się na wygnanie Orlando; ale gdy we Francji, najechanej przez Saracenów, dał się odczuć brak tego walecznego rycerza, przy-