Strona:Maurycy Mann - Literatura włoska.djvu/224

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

portu, wsiadłem na przepiękny statek, obróciłem ku ślicznemu królestwu Kolchidy. Kiedy, prując fale, płynąłem pod pełnemi żaglami, natrafiłem na skały syren, zwane Sempeljadami, gdzie obaczyłem trzy przepiękne panny; jedna grała na lirze, druga śpiewała, trzecia dmuchała w fujarkę.
Trappola. Te panny powinny były rozstawić ławy i sprzedawać pomadę, gałki muszkatołowe, sok pomarańczowy, proszek do zębów i ryby z morza kolchidzkiego.
Kapitan. To były Syreny, to jest półkobiety, półryby; spostrzegłszy okręt, zaczynały śpiewać i grać tak słodko, że marynarze wszyscy pozasypiali — i ja także.
Trappola. To było z waszej strony wielkie uchybienie; wolałyby was widzieć czujnych i krzepkich.
Kapitan. Uśpiły nas wdzięczne czarodziejki, a jedna z nich gotowała się nawet skoczyć na nasz okręt i wyprawić na nim okrutną rzeź, jak to było ich zwyczajem.

(Francesco Andreini, Bravure del Capitan Spavento, ed. Enzo Petraccone: Commedia dell’arte, Napoli 1927, p. 202-24-7.)



ANONIMA
ATEUSZ SPIORUNOWANY
Osoby:
Król Sabaudji, królowa (niewidzialna); hr. Aurelio, jako bandyta; ks. Mario; Rertolino, sługa Aureljusza; Ruftelio, sługa Marjusza; Learch i Peandra, rodzice Marjusza (jako posągi); Leonora, siostra Marjusza; Angela, młoda dziewczyna; pustelnik, bandyci, żołnierze, etc.
Rekwizyty:
Trąby i bębny; strój biały dla posągów; habit, działa, szpada, etc.
Akt I

Miejsce: miasto Cagliari, stolica Sardynji.
Osoby: Ministrowie, dwór. Król skarży się na chorobę królowej i na to, że nie będzie miał następcy. Ministrowie pocieszają go. Wchodzi Marjusz i opowiada z uniesieniem, że Aureljusz wykradł jego siostrę z klasztoru Westalek i że obecnie rzuca obelgi na króla i jego dom. Król oddaje mu dowództwo nad wojskiem i każe pojmać, w celu ukarania. Bertolino, bandyta w stroju wieśniaka, oraz wieśniacy, przynoszący supliki przeciw Aureljuszowi, rozbójcy i gwałcicielowi. Król obiecuje wymierzyć sprawiedliwość.

Las

Aureljusz, Leonora, bandyci; scena miłosna, przysięgi wierności. Bandyci opowiadają, co ich skłoniło do pójścia na rozbój. Przyprowadzają skrępowanego Cassandra, który odprowadzał żonę mężowi do Cagliari. Aureljusz wraca mu wolność; płacze; za 10 tysięcy dukatów żąda dla siebie Angeli. Leonora przez zazdrość wstawia się za nią; Aureljusz nie chce jej uwolnić. Tymczasem Bartolino opowiada, jak odniósł do króla supliki i natrafił na innych wieśniaków, równie skarżących się, i jak król upoważnił Marjusza do pościgu.
Aureljusz śmieje się z tego, rozpuszcza bandytów na odpoczynek, każe pilnować Angeli.
Otwiera się Świątynia, stoją w niej posągi grobowe ojca i matki Marjusza... Posągi mówią: «Nie zakłócaj spokoju umarłym». Aureljusz pyta: «A jeżeli zakłócę?»
Odpowiadają: «Kto nożem wojuje, od noża ginie».
W akcie II, po scenach z Pustelnikiem i Leonorą (nawróconą), bandytami i bufonami, na nowo otwiera się świątynia; figury, klęcząc, powiadają:

«Hrabio, zanim zajdzie słońce,
Dotknie cię ramię karzące».