Strona:Maurycy Maeterlinck - Życie pszczół.djvu/282

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

kolei. Może kiedyś studja specjalne, eksperymenty, próby i doświadczenia, których brak dotąd, wymagające poświęcenia całego życia, całego szeregu ludzi, by je przeprowadzić, rzucą jasne światło na historję rozwoju pszczoły. Nie podjęto do dziś, o ile mi wiadomo, na serjo studjowania tej historji, chociaż byłoby to bardzo pożądanem, gdyż związana jest ona z niejednym ważnym problemem, równie doniosłym, jak zagadnienia ewolucji człowieka.
Wkraczając w strefę, przysłonioną omgłą mroku przypuszczeń, nie będę stawiał twierdzeń, zadowolnię się jeno śledzeniem pochodu jednego szczepu błonkoskrzydłych, wzwyż, ku bytowaniu lepszemu, przepojonemu światłością rozumu, zabezpieczonemu od katastrof nieustannych, i wzmagającemu się zwolna, ale stale w dobrobyt. Będę podkreślał w tym historycznym szkicu jeno te punkty charakterystyczne i te cechy, jakie wycisnęła na szczepie onym długa, wiele tysiącoleci już trwająca wędrówka. Jak już wiemy, szczep ów nosi miano apidów, czyli pszczołowatych, a wspólne jego gałęziom i rodom cechy są tak wybitne i szczególne, iż narzuca się przypuszczenie pochodzenia mnóstwa odmian z jednego, wspólnego pnia, jednego prarodu, czy praojca.
Za przedstawicielkę dzisiejszą prapszczoły, że się tak wyrazimy, uważają Darwin oraz uczeń