Strona:Maurycy Karasowski - Fryderyk Chopin t.II.djvu/73

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

jąc przed oczyma duszy, obrazy niewysłowionego szczęścia i błogich nadziei... Niestety! ostre ciernie smutnej rzeczywistości, miały niebawem sparaliżować owe złote skrzydła fantazyi, a duszy jego zadać ranę krwawą, głęboką!
Nie długo po powrocie do Paryża, dochodziły go głuche, niepomyślne dlań wieści z kraju; w połowie zaś 1837 roku, Chopin otrzymał wiadomość, iż Marya, jego uwielbiana narzeczona, ulegając rozkazom ojca, niechcącego nawet słyszeć o małżeństwie swej córki z muzykiem, musiała zerwać z nim wszelkie stosunki! Przesiąkły wyobrażeniami arystokratycznemi, w owe czasy nierównie silniej aniżeli dzisiaj powszechnie w kraju panującemi, dumny z rodu ojciec, zmusił córkę do posłuszeństwa swej woli, do zaparcia się naturalnej skłonności serca!
Wypadek ten, pociągnął za sobą ważne następstwa, popchnął bowiem Fryderyka w objęcia kobiety, która fatalny wpływ na resztę jego życia wywrzeć miała!