Strona:Maurycy Karasowski - Fryderyk Chopin t.II.djvu/127

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

rad życzliwych i stosował się do nich. Lecz jak tu wymagać zmiany trybu postępowania od człowieka, żyjącego tak jak on w warunkach wyjątkowych? Jakim sposobem skłonić Chopina do zerwania z obyczajami wyższego paryskiego towarzystwa i do pielęgnowania przedewszystkiem własnego zdrowia? Tembardziej, iż kobizta, do której on teraz najsilniej był przywiązany, od czasu jego choroby, poczęła obojętnieć, chłodnieć w uczuciach dla Chopina, żałując zawiązania stosunków, będących już dla niej niekiedy ciężarem!
W Nohant z podwójną energią oddał się pracy kompozytorskiej. W listach podówczas pisywanych do Fontany, które zaraz uwadze czytelników przedstawimy, Chopin podaje pewne szczegóły o swoich nowych utworach. Więcej już w tych listach humoru, jak w poprzednich, pisywanych z Majorki i Marsylii, a jeżeli się jeszcze czem kłopocze, to tylko niesumiennością i chciwością muzycznych nakładców, tudzież kwestyą nowych mieszkań tak dla siebie, jako i dla pani Sand, za pośrednictwem Fontany załatwianych.