Strona:Maurycy Karasowski - Fryderyk Chopin t.I.djvu/66

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

rodzica, nie ufał tak dalece w szczodrobliwość ludzką; jednak ulegając ojcu, wybrał się do Antonina. W rezultacie okazało się, iż syn miał w tym względzie najzupełniejszą słuszność. Na tem się kończy cały osobisty stosunek tego magnata do naszego artysty. Tymczasem ludzie nie znający dobrze rzeczy, zrobili z Radziwiłła dobroczyńcę Fryderyka, łożącego niby fundusze na jego wychowanie, co jest wprost przeciwne faktycznej prawdzie.
Pierwszy Franciszek Liszt w dziele swojem pod tytułem: Fryderyk Chohin“ napisanem po francuzku a wydanem niedługo po śmierci wielkiego artysty, powiada: „... Książe Radziwiłł przychodząc w pomoc niewystarczającym na to środkom rodziny Chopina, całkowicie młodzieńcem się zajął, — niczego bowiem w należytem wykształceniu umysłu jego nie zaniedbał. Od czasu wejścia jego do szkół, aż do ich ukończenia, on to w szlachetnem poczuciu wszystkiego, co rozwinięciu artysty potrzebnem być może, wydatki za niego ponosił, używając w tem pośrednictwa p. Antoniego Kożuchowskiego, który też odtąd, aż do ostatnich dni jego życia, stałej przyjaźni Chopinowi dochował“.
W ustępie powyższym niema nawet cienia prawdy, a nietylko że na wiarę Liszta powta-