Strona:Maurycy Karasowski - Fryderyk Chopin t.I.djvu/39

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

końca, nadając mu najszczęśliwsze zwroty, strojąc w dziwnie piękną a niespodziewaną i bogatą harmonię, niby w najświetniejszej barwy kwiaty, obsypywane brylantowym deszczem arabesków i arpedżij. W tych improwizacyach, mianowicie w epoce nieco późniejszej, Chopin okazywał się istnym poetą; refleksya w duszy artysty ustępowała miejsca natchnieniu, natchnienie zaś przybierało pod formą muzyki tak szczytną szatę idealnej piękności, że język ludzki zdawało się, nigdyby jej nie był w stanie powtórzyć, ani też zwykłemi materyalnemi środkami określić. Ci, co miewali sposobność słyszenia Chopina w takiej właśnie chwili, utrzymują, iż najpiękniejsze jego wydane kompozycye, są tylko odbłyskiem, są tylko echem tych improwizacyi.
Na imieniny ojca w zimie 1824 r., Fryderyk mając lat 15, a zaś siostra Emilia 11, napisali komedyę wierszem w 1 akcie pod tytułem: Omyłka, czyli mniemany filut. Główniejsze role przyjęli na siebie Fryderyk, Izabella i Emilia, resztę ról rozebrała młodzież na pensyi profesora Chopina pomieszczona. Treść tej komedyi jest wprawdzie zbyt słabą i naiwną, abyśmy mogli ją tutaj przytaczać, niemniej jednak świadczy o sprycie, dowcipie młodziut-