Strona:Maurycy Karasowski - Fryderyk Chopin t.I.djvu/160

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wym co mi powie, bo nieuwierzysz jak on mię czule zawsze wita. Widziałem go na koncercie Leśkiewicza w środę tydzień minął. Mały Leśkiewicz bardzo dobrze gra, ale jeszcze po największéj części z łokcia. Ile mi się jednak zdaje, to lepszy z niego gracz będzie jak z Krogulskiego — zdanie, z którem się jeszcze odezwać nie śmiałem, choć już kilka razy za język ciągniony byłem[1].
Ach bryftreger! — list — od ciebie! O najdroższy, jaki ty poczciwy! Bo iż ja o tobie myślę, to niedziw. Ile widzę z twojego listu, to tylko Kuryera Warszawskiego czytałeś; jeżeli możesz, czytaj Kuryera Polskiego i nr. 91 Gazety Warszawskiéj. Twoje rady względem wieczorów, są słuszne i dla tego już kilka odmówiłem jakbym cię przeczuwał, bo nieuwierzysz jak mi stoisz na myśli przy każdym nieledwie uczynku. Niewiem czy to dla tego, żem się przy tobie czuć nauczył, ale kiedy co komponuję, radbym wiedzieć czy ci się podoba i zdaje mi się, że mój drugi Koncert E-moll, póty w mojem przekonaniu wartości mieć nie

    najlepszym tłomaczem dzieł Schillera. On także przełożył wzorowo na polski język Preciozę, Otella i Ntemę z Portici

  1. Krogulski Józef uczeń Eisnera, założyciel chóru Pijarskiego, zdolny kompozytor muzyki kościelnéj, zmarł 1842 r.