Strona:Matka i dziecko w obrzędach, wierzeniach i zwyczajach ludu polskiego.djvu/014

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

gory (Atropa Belladona) uwazali tak starożytni, jak dotąd Arabowie, za środek pomnażający płodność. (B. Gustawicz w Zbiorze wiad. antrop. 1882, VI. 229-231).
Od wieków uchodzi roślina mandragora jako posiadająca cudowny przymiot zapłodnienia kobiety. W starym testamencie czytamy: Ruben przyniósł swej matce Lei na niepłodność roślinę dudaim (mandragorę czy pokrzyk?), a Lea po nocy spędzonej z mężem Jakubem oddała tę roślinę drugiej jego żonie Racheli, poczem obie zostały zapłodnione. U starożytnych Persów i Medów — jak zaświadcza ich pismo św. Zendawesta — spełniała tę rolę roślina Soma.
Nasza kobieta bezdzietna w Sukowie, pragnąc mieć dzieci, stara się przez babkę dostać od położnicy, która odbywa pierwszy poród, bryłkę krwi odchodzącej po narodzeniu dziecięcia i krew tę zmieszaną z wodą wypija. Niepłodność usuwa na Białorusi wypicie nieco krwi z położnicy lub z pępowiny nowonarodzonego dziecka, radzą też siedzieć lub klęczeć na miejscu, gdzie kobieta odbyła słabość, albo włożyć na siebie zakrwawioną jej koszulę. Żydówka (w Małopolsce wschodniej) chcąca mieć dzieci, pije odwar krwawnika przez dwa tygodnie naczczo.
U ludów pierwotnych i starożytnych, jak do dziś w szerokich kołach nawet t. z. inteligencji, pochodzenie człowieka, jego poczęcie, jest tajemnicą, aktem mistycznym. Na pytanie, skąd pochodzą dzieci, dają i mity ludów z dziwną zgodnością odpowiedż: Z wody. W podobny sposób tłumaczą u nas dziecku narodziny jego siotrzyczki lub braciszka: Przyniósł je bocian. Ptak ten, szukający pożywienia na wodach i moczarach, bywa najodpowiedniejszym pośrednikiem macierzyństwa. Gdy dzieci w Maziach (nad Kosówką) ujrzą bociana, pytają:

Bocianie! kle, kle! bocianie!
Co niesiesz we dzbanie?
„Nie piwo, nie wodę,
Dziewczynę jagodę.“

Dzieciom powiada lud na Pomorzu, że bocian przynosi braciszka lub siostrzyczkę z wody, a rzuca kominem; na Rugji przynosi noworodka łabędź z pod skały, albo stawu, z wody itp. (A. Haas Das Kind in Glaube u Brauch der Pommern. Am Urquell 1894 V. 254).
Wierzenie ludu, że dzieci przynosi bocian, albo baba (akuszerka), zazwyczaj z rzeki, stawu, jeziora, wogóle z wody, rozpowszechniona jest w całej Europie, nietylko w nizinach społecznych, ale nawet wśród inteligencji. I na Rusi opowiadają dzieciom,