Strona:Maria Wirtemberska-Malwina.djvu/007

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

książę-generał, i piórem pragnęła być użyteczną, pisząc Książkę do pacierzy (dla szkółki puławskiej), historję Polski p. t. Pielgrzym w Dobromilu, książkę O ogrodach. Brat Marji, Adam Jerzy, walczył w roku 1792 przeciw Moskwie: brał udział w bitwie pod Grannem i Połonnem. O jego uczuciach narodowych świadczy Bard polski, a wymowniej jeszcze trud całego życia.
W takiem to środowisku rodzinnem najbliższem płynęła młodość księżniczki. Prawda, zrazu księżna-matka niewiele zajmowała się wychowywaniem dzieci: powierzono je, uwiecznionej przez Norblina, niejakiej pannie Petit, a tylko języka francuskiego miała uczyć Marję matka sama. Nie należy jednak sądzić, by o kształcenie księżniczki nie troszczono się; owszem, dano jej osobnego nauczyciela do historji polskiej, literaturę zaś polską poznała pod kierunkiem Kniaźnina, który — jak wiemy — był jakby nadwornym poetą księstwa Czartoryskich, w cichości serca kochał się w swej uczenicy i chwałę jej głosił w trzech poematach (w Balonie — tam księżniczką jest Tamia; w odzie, napisanej na cześć Marji, p. t. Amarylla; i w Rozmarynie). Ale silniej, niż nauczyciele, oddziaływała na księżniczkę wspomniana atmosfera dworu puławskiego. Nie zapominajmy bowiem o innych, prócz Kniaźnina, poetach, o malarzach, którzy gościli w Puławach czasowo lub stale, o przedstawieniach teatralnych, stylowych festynach, słowem, o treści i kształtach życia polskiego Wersalu. W gabinecie księcia-generała robiła się wielka polityka; na przyjęciach i festynach o polityce mniej mówiono, zato dbano o styl: o pewien gest, o barwę wyrażeń, o to, by słowa były obrazem sentymentu uczuć. Panowała tam bowiem atmosfera „sentymentalna“. Ważne momenty dziejowe mąciły jednak tę idyllę dworską, wnosiły żywioł rycerski, czasem tragiczny. A że Puławy były pulsem całej Polski, głęboka świadomość wszystkiego, co naród przeżywał, tam się najsilniej ujawniała. Wszystkie te zaś elementy chłonęła w siebie wrażliwa, w pewnej mierze nawet egzaltowana, dusza księżniczki.