Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/267

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

w niektórych naszych kąpielach, a zwłaszcza w Szczawnicy. Panuje tutaj zupełna swoboda, któréj każdy używa pojąc się czystém powietrzem górskiém i korzystając z przyjemności dobranego towarzystwa. Przyjemne spędzenie letniéj pory i wzmocnienie zdrowia, jest głównym celem bawiących w Szmeksie.
Nie wiem do kogo Szmeks należy; od roku 1833 dzierżawcą jego był Reiner Niemiec, rodem ze Spizkiéj Soboty. Jemu to winien Szmeks urządzenie, rozwinienie i upięknienie swoje, gdyż przedtém było tu zaledwie parę domów. Późniéj Reiner zajmował się tylko polowaniem z bawiącemi tutaj Węgrami, cały zaś zarząd prowadziła żona bardzo obrotna, gospodarna i miła kobieta. W porównaniu z innemi miejscami kąpielowemi, Szmeks tak pod względem mieszkania jak utrzymania, jest nadzwyczaj tanim. Po śmierci Reinerowéj przed trzema czy czterema laty, dzierżawa Szmeksu przeszła w inne ręce, ale jak słyszałam nic się tam nie zmieniło.
Mówiłam już że Tatry spizkie nie mają przedgórzy, niema tu więc owych dolin i polan, które tak się uśmiechają, bawiącemu w Zakopaném i dostarczają miłéj a nie trudzącéj przechadzki tym nawet, którzy nie mogą się odważyć na dalsze wyprawy w góry. Ze Szmeksu wyruszają zwykle konno na zwiedzenie doliny Felki u stóp Gierlacha, na Łomnicę, na szczyt Sławkowski, wreszcie do doliny Wielkiego lub Małego Kolbachu. W téj ostatniéj, u stóp Łomnicy, leży Pięć Stawów węgierskich; po drodze zaś można widzieć słynne wodospady Kolbachu.
Chcąc przecież zajrzeć w głąb Tatrów spizkich, umyśliliśmy odbyć nazajutrz tę wycieczkę i w tym celu według miejscowego zwyczaju, udaliśmy się do p. Reinerowéj prosząc o przewodnika i prowiant na drogę. Obszedłszy przechadzki które niepostrzeżenie gubią się