Strona:Maria Pawlikowska-Jasnorzewska - Szkicownik poetycki.djvu/81

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

draśnięcie — aby zatryumfować. Przenikają szturmem, szerząc w straszliwym pośpiechu czarny patrjotyzm, porywczą wiarę żałobną. Zawleczone przez nieświadomych pośredników, którzy byli w kontakcie ze śmiercią, docierają nawet i tam, gdzie pod strażą miłości, w blasku srebrnej piersi spoczywa nowe życie.
Gdzie ranna kobiecość przeżywać chce słoneczną ulgę po ogromnym wysiłku.
Tam rozpoczynają bój, wrzeszcząc imię Marzanny-Hekaty-Kali.
Wzniecają rozpaczliwą gorączkę, pracując nad zagładą młodej matki, z zapałem nieomal twórczym.
Każda martwica jest równie wojownicza; zwłoki choćby tylko tęczowego kolibra grożą nam jako centrum potęg destrukcyjnych!
Ostrożnie więc, ostrożnie z tą — bezsprzecznie wielką