Strona:Maria Pawlikowska-Jasnorzewska - Szkicownik poetycki.djvu/76

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

czysta i niewinna? Nawet gdy kwiaty walczą o miejsce, gdy się mnożą — mają na celu piękność i oczyszczanie powietrza, bardziej niż własne głuche istnienie.
Ileż dobrego czynią słodkoduszne akacje latem dla miast! — lotne to pogotowie ratunkowe — siostry wonnego miłosierdzia.
Czasem — jak naprzykład pod postacią tytoniowego narcyza potrafi flora nadać namiętnie modlitewny wyraz swoim roślinnym obliczom, na które patrząc uważniej, zdumionym jest się i pomieszanym.
Ach, lecz pogarda ludzka wybuchłaby śmiechem na samą myśl o takiem wyróżnieniu i wyniesieniu kwiatowej grzędy!
Któż wogóle rozmyśla głębiej nad rośliną oprócz buddaistów? Odkryli oni bóstwo w kwiecie lotosu i wyrazili to w akcie strzelistym: „Om mani padme” — („Om” czyli On,