Strona:Maria Pawlikowska-Jasnorzewska - Szkicownik poetycki.djvu/141

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Bezliku talizmanów mykeńskich: złociste ryngrafy z wyrytym obrazem pszczoły, liścia, lub z najczęstszym, widocznie popularnym, krętym wizerunkiem ośmiornicy.
Znajomi nadchodzą. Przemocą chcą mnie od tych witryn odciągnąć. Ciekawi są bardzo dlaczego upieram się przy tej jednej sali?
Bo, moi drodzy, muszę wreszcie dojrzeć coś, odczuć, usłyszeć, pochwycić; potrzeba mi nato czasu i samotności... Obcych przedmiotów zimna wystawa, chciwości nawet niedostępna, jałowsza od jarmarku, nuży mnie, niestety. Ale gdy siądę spokojnie naprzeciw pamiątki, leżącej tu pokornie, jak muszla pozostała po odpływie fal, po wessaniu się ich w czarny horyzont — wówczas usłyszę niejedno — dopatrzę się wreszcie jakiejś niespodzianki.
Oto dzieło sztuki, jak kwitnący spokojnie i sucho nieśmiertelnik, klejnot trwalszy, niż urodna Anaktoria, pozo-