Przejdź do zawartości

Strona:Maria Pawlikowska-Jasnorzewska - Niebieskie migdały.djvu/15

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Więc wlokę się za tobą w niepowrotne ciemnie,
i kocham cię, kocham szatanie
za łaskę twoją: — cudne pożądanie!“

—   Szatan milczy, gładzi brodę.,
Na trzeciej czarownicy spogląda urodę
i wzywa ją do siebie, sadza na kolanach,
—   jałowiec trzaska w polanach.
I płyną ciche słowa, smutne jak śpiew łabędzi:
„Tęsknota mnie tu pędzi,
tęsknota wichrowa
i żałość bez miary. —
Zdradził mnie Jasiek jedyny.
—   Ty mi dochowaj wiary
i nie krzywdź mnie bez winy.
Za miłość zapłać miłością,
za pożądanie pragnieniem, —