Strona:Maria Konopnicka-Śpiewnik historyczny.djvu/165

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
O ZAWISZY[1].
(1833)

A Paszkiewicz wyrok pisze,
Na Artura, na Zawiszę,
Na Zawiszę, na Artura:
— Szubienica! łokieć sznura!

Miał Zawisza matkę siwą,
We łzach, w trwodze ledwo żywą,
Co na całym bożym świecie
Skarb ten jeden miała — dziecię.

Błaga pani Zawiszyna
U nóg kata — życia syna,
Błaga życia jedynaka —
A Paszkiewicz: Precz, ty taka!...

Wstała Polka, wzniosła lica,
Z wzgardą patrzy w Paszkiewicza,
Drżą jej usta, oczy płoną,
Stoi z ręką podniesioną.

Milczy chwilę — groźna cała
W swej rozpaczy majestacie,
Aż wybuchnie klątwą srogą,
Bogdajś skonać nie mógł, kacie!
————————


  1. Emisaryusz — powieszony w Warszawie 14 listopada 1833 r.