Strona:Marcin Ernst - O końcu świata i kometach.djvu/95

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

zwrócony prostopadle do linii połączenia środków tych części. Jasność i wygląd obu części ulegały ciągłym zmianom. W pierwszych tygodniach po podziale różnica w jasności tych części była zupełnie wyraźna, 12 lutego mniejszy odłamek zrównał się z większym, 14 zaś już go prześcignął, później znów się zmniejszył. Takie wahania jasności odbywały się aż do chwili zniknięcia komety w połowie kwietnia.
Zjawiska, które nastręczała kometa Bieli, dostarczyły jeszcze jednego dowodu ogromnej subtelności materyi komety i stwierdziły, że jądra komet w naturze swej nie różnią się bardzo od otaczającej je powłoki. Z jednej strony bowiem najtroskliwsza dyskusya danych obserwacyjnych nie wykazała najlżejszego działania wzajemnego mas obu części komety, pomimo tak małej odległości, która je dzieliła, z drugiej zaś strony na wytworzenie się jąder użyta została materya komety bardzo nikłej w całości i nie wykazującej poprzednio żadnej koncentracyi. Istnieje zatem prawdopodobieństwo, iż do tworzenia się jąder wprawdzie potrzebne są specyalne warunki, że wszakże komety z jądrami nie są dla nas niebezpieczniejszemi, aniżeli komety bez jąder.
Kiedy kometa Bieli pojawiła się znów w roku 1852, jasność obu części była prawie jednakowa i zmieniała się w niewielkich granicach, a odległość pomiędzy niemi dosięgała już 271.000 mil, to jest stała się 8 razy większą aniżeli za poprzedniej wi-