Strona:Marceli Motty - Przechadzki po mieście 04.djvu/204

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

przypisał, jako pierwsze swoje opus, Bandkiemu, powodowany wdzięcznością dla dawniejszego nauczyciela i dobrodzieja. Miał zupełnie słuszność Muczkowski, ile się znam na tem, twierdząc w przedmowie, że Aurelius Victor, jako pod względem języka najprzystępniejszy historyk, powinienby w klasach niższych zająć miejsce przed trudniejszym Korneliuszem. Niemal równocześnie napisał Powieści Starego i Nowego Testamentu, zaradzając pierwszy u nas wielkiéj potrzebie takiéj książki dla ludu i dla dzieci; powiedzieć to mogę z własnego doświadczenia, bo powiastki te szczerym i prostym wyłożone językiem, które się zresztą dla tego już kilknnastu wydań doczekały, odczytywałem sobie z upodobaniem i nie napędzany, nim jeszcze do szkół mnie oddano.
Najważniejszą jednak pracą, którą w Poznaniu przedsięwziął i wykonał, była Gramatyka języka polskiego. Pierwsze jéj wydanie wyszło tutaj dwódziestego piątego roku. Nie będąc specyalnym znawcą, nie mogę ci się nad tą główną zasługą Muczkowskiego rozwodzić; zwłaszcza iż wyszłoby to poza granice naszéj pogadanki, rzecz jednak wiadoma, że na polu gramatyki ojczystéj posunął on etymologię i składnię, tak co do szczegółowych spostrzeżeń i reguł, jako i co do ogółowego układu, znacznie daléj poza badania poprzedników swoich, Kopczyńskiego i Mrozińskiego, a ułatwił późniejsze prace Małeckiego i jego następców. Wszakże rozsądkowe studya gramatyczne, któremi zdawał się ustawicznie zajętym, bo pamiętam, że nieraz u rodziców moich sprzeczał się z Trojańskim o litery lub wyrazy, nie stłumiły w nim bynajmniéj poczucia poetycznego; przeciwnie, był on jednym z najpierwszych entuzyastów mickiewiczowskich i pierwszy tu u nas nie tylko w szkole i towarzystwach starał się rozbudzić zapał dla Adama,