Strona:Marceli Motty - Przechadzki po mieście 02.djvu/66

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

roboty i rozrywki, aby czas zabić. Między innemi wybudowali sobie teatr; a nie zbywało do niego ochotników, zwłaszcza iż Francuz urodzony aktor; wymyślali sobie sztuki i dawali przedstawienia, o ile na to Moskale pozwolili. Ponieważ kobiety z obozu były wykluczone, role ciotek, mam, kochanek odgrywał piechur, szaser, zuaw itd. jak wypadło. Niektórzy z nich wprawili się wybornie w to rzemiosło, a po skończonéj wyprawie, wróciwszy do Francyi, postanowili nabyte w krymskich obozach zdolności dramatyczne spieniężyć i objeżdżali po miastach i wsiach, dając przedstawienia. Z Francyi puścili się potem do Niemiec, a ponieważ dobrze im się powodziło, szli coraz daléj na wschód i zawadzili wreszcie o Poznań. Występowali tu kilka razy i na brak udziału tak ze strony Polaków jako i Niemców skarżyć się nie mogli. Szczerze się przyznam, iż, patrząc tak na ich osoby jak na ich grę, doszedłem do przekonania, że zuawów czystéj krwi między nimi nie wielu, a większość składa się z zawodowych aktorów i to bardzo wprawnych w swojem rzemiośle. Dwóch nawet było znakomitych, osobliwie ten, co miał zwykle role kochanek, a drugi, który grywał komiczne kobiety i śpiewał czasami na zakończenie baladę: le sieur de Framboisy.
Ale już dosyć o cudzoziemcach, panie Ludwiku, przejdźmy teraz do swoich. — Odbyło się tu w starym teatrze niejedno przedstawienie, tak zwane, amatorskie, na rozmaite cele, zwykle na korzyść zakładów dobroczynnych i w pierwszych czasach, gdy weszły w zwyczaj, przyczyniałem się do nich nieraz.
Wszystkich naturalnie wyliczyć ci nie mogę, bo na to pamięć nie starczy, a przytem na późniejszych tego rodzaju popisach, przyznając się do grzechu, rzadko kiedy byłem. Najpierwsze z nich odegrano tutaj czterdzie-