Strona:Marcel Proust - Wpsc01 - W stronę Swanna 01.djvu/200

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

przyjaciółką z pensji a wnuką Genowefy z Brabantu.)
— Weź pani Roussainville, to jest dzisiaj tylko chłopska parafja, mimo że w starożytności miejscowość ta słynęła handlem filcowych kapeluszy i zegarów. Nie jestem pewien etymologji Roussainville. Przypuszczałbym chętnie, że pierwotna nazwa była Rouville (Radulfi villa) jak Châteauroux (Castrum Radulfi), ale o tem opowiem pani innym razem. No i kościół tamtejszy ma wspaniałe witraże, prawie wszystkie nowoczesne, i ten imponujący Wjazd Ludwika Filipa do Combray, który bardziej byłby na swojem miejscu w samem Combray i który wart jest, jak powiadają, słynnego witrażu w Chartres. Wczoraj jeszcze widziałem brata doktora Percepied, który jest znawca i który uważa że to jest piękniej wykończone. Ale sam mówiłem temu artyście (zresztą bardzo grzeczny człowiek i podobno prawdziwy wirtouz pendzla): „Co wy widzicie nadzwyczajnego w tym witrażu, który jest jeszcze trochę brudniejszy od innych?”
— Jestem pewna, że gdyby ksiądz poprosił Eminencji, — rzekła miękko ciocia Leonja, która zaczynała się obawiać, że się zmęczy — nie odmówiłby księdzu nowego witrażu.
— Tak pani myśli, pani Oktawowo! odparł proboszcz. Ależ to właśnie Jego Eminencja roztrąbił

196