ka wzrusza nas nakształt snu, ale snu jaśniejszego niż te które przeżywamy śpiąc i trwalszego we wspomnieniu, wówczas rozpętuje w jednej godzinie wszystkie możliwe szczęścia i nieszczęścia. W życiu musielibyśmy je nieraz poznawać w ciągu wielu lat; — najsilniejsze nigdyby się nam nie uświadomiły, ponieważ powolność z jaką się przejawiają odbiera nam ich poczucie. I tak, nasze serce odmienia się w życiu, i to jest największy ból; ale poznajemy ten ból jedynie w czytaniu, w wyobraźni; w rzeczywistości odmienia się ono tak, jak spełniają się niektóre zjawiska natury, natyle wolno, iż, o ile możemy stwierdzić kolejno każdy z rozmaitych stanów, w zamian za to poczucie samej zmiany umyka się nam.
Już mniej zrośnięty z mojem ciałem od działających osób, szedł następnie, mglisto rozwijający się przedemną, krajobraz w którym się toczyła akcja. Ale i on miał na moją myśl o wiele większy wpływ niż rzeczywisty pejzaż, który miałem przed oczami kiedym je oderwał od książki. I tak przez dwa lata, w skwarze ogrodu w Combray, odczuwałem, za sprawą książki którą czytałem wówczas, nostalgję krainy górzystej i obficie nawodnionej, gdziebym ujrzał wiele tartaków i gdzie, w głębi czystej wody, gniją kawały drzewa pod kożuchami rzęsy; opodal pięły się wzdłuż niskich murów pęki fioletowych i czerwona-
Strona:Marcel Proust - Wpsc01 - W stronę Swanna 01.djvu/169
Ta strona została uwierzytelniona.
165
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/9/98/Marcel_Proust_-_Wpsc01_-_W_stron%C4%99_Swanna_01.djvu/page169-1024px-Marcel_Proust_-_Wpsc01_-_W_stron%C4%99_Swanna_01.djvu.jpg)