Strona:Maksymilian Jackowski - Ułomności nasze narodowe i społeczne oraz środki ku sprostowaniu tychże.pdf/275

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

zawsze atoli ku sprawie niemieckiéj nagiąć usiłuje. I my, — powiada, — przechodząc momenta historyi, nie możemy przytłumić podziwu: jaki to dumny, znakomity, do poświęceń zdolny, wielkoduszny naród, ci Polacy; jest jeszcze w nim świeżość żywota i ta siła pierwiastka, któréj ani wojny, ani rewolucye złamać nie zdołały, ale gdy pomimo tylu zalet nic dotąd samodzielnie głębiéj sięgającego dla wewnętrznego żywota ludów zdziałać nie byli w stanie, to spodziewać się należy, iż najlepsi z nich zmienią kierunek i będą szukali powodzenia i wyrównania z innemi narodami w dziedzinie ducha, o które na polu narodowém daremnie się kuszą. Tę zdolność polskiéj szlachty, — pochlebia nam, zacierając ręce,[1]ten organizacyjny talent, jéj ruchliwość, jéj uczynność, jéj żywy i szczęśliwy dar spostrzegawczy, jéj poświęcenie się dla patryotycznych celów, — wszystkie te piękne przymioty, na których nam Niemcom zbywa, przyznajemy bez uprzedzenia, że wielbić będziemy ten dzień, który nam je przyniesie i w całém znaczeniu naturę naszę niemi uszlachetni.

Jakkolwiek chlubném jest dla nas, iż i przeciwnicy nie mogą nam odmówić pięknych przymiotów, zdobiących naszę stronę duchową, to jednakże nie dajmy się tym pochwałom porwać, nie dajmy się im za wysoko unieść, albowiem one nie są naszą zasługą, lecz są dane z góry, są darami Boga; — ukorzmy się i przyznajmy, że tego bogatego posagu nie użyliśmy stosownie na powiększenie i uzacnienie duchowego naszego mienia. Te piękne, szlachetne dary ducha uderzają z dala, wzbudzają podziw i uwielbienie, bo blask ich jest czysty, — on oświeca, on rozgrzewa, ale.......... niczego

  1. Przypominam bajkę: lis i kruk.