Strona:Maksymilian Jackowski - Rzut oka na nasze zasady, sprawy i potrzeby.pdf/16

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
I.

Oświata rozwija się u nas i udoskonala przez Kościół, domowe i publiczne wychowanie.

Kościół przyjmuje nas na swoje łono, zaszczepia w nas i zakorzenia religią, która uczy miłować Boga, poznawać Jego wszechmocną twórczość, nieomylną mądrość, i wskazuje nam drogi do osiągnienia doczesnego i wiecznego szczęścia. Z religią idzie w parze oświata, albowiem ona jest myślą religijną spółeczeństwa rozwiniętą we wszystkich jego prawach moralnych; ztąd téż oddzielenie Kościoła od oświaty[1] sparaliżowaćby musiało tę myśl, naruszyć prawa moralne, podkopać i zwichnąć oświatę. Prawa te moralne nie wynikły z rozumowania jako racyonalne zasady, ale zostały nadane z góry jako nieomylne wyroki Boskie, bezwarunkowo obowiązujące, które Jezus Chrystus światu objawił, a kościołowi rozwinięcie ich i wykonanie poruczył. Spełniając wiernie to posłannictwo Kościół nasz katolicki, krzewi zasady religii nietylko w świętym swoim przybytku, ale i poza jego murami w szkole, nie tylko katolickiéj ale i ewangielickiéj jeżeli do niéj dzieci katolickie są zmuszone; wspiera oświatę

  1. Przypominam zdanie wypowiedziane w téj kwestyi na wiecu szkólnym przez jednego z uczestniczących w Zebraniu.