Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór trzeci.djvu/312

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
292

Już złodzieje i tyrany,
Na piekielny poszli brzeg;
I Moskalom zaprzedany,
Ziemię gryzie zdrajca szpieg.

W szlachetnej młodości żyle,
Staropolska płynie krew.
Ufność bracia w naszej sile,
A wolności wzrośnie krzew.

Wiwat Gwardja Honorowa,
Wojsko Polskie tobie cześć,
Bądź gotowe! bądź gotowa,
Za Ojczyznę życie nieść.

Dalej Bracia do bułata,
Wszak nam dzisiaj tylko żyć:
Pokażemy że Sarmata.
Jeszcze wolnym umie być.

Rajnold Suchodolski.