Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór drugi.djvu/37

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
17

My pójdziemy znowu, kędy śmierć nas czeka!
Polak dzisiaj szablą przyszły zagon orze —
A na tym zagonie sztandar praw człowieka
Rozwiniemy wolni, z Twoją wolą, Boże!

O, bo żyć nie możem pod knutami wroga!
Nam więzienne kraty zaciemniają zorzę;
Pod naszemi stopy ginie ziemia droga —
Więc błagamy Ciebie: wróć nam Polskę, Boże!

Zgniotą nas tyrany — powstaniem na nowo!
I naostrzym znowu zardzewiałe noże —
I ginąc za ciebie, Wolności-Królowo,
Znów modlić się będziem krwią i łzami, Boże!

1. Września 1863. „Z wiosny.“





MODLITWA PRZED BITWĄ.
(Podług Körnera.)

Ojcze! ja wzywam Cię
W koło mnie warczą piorunne dział grzmoty,
Rażą mnie błysków szalone przeloty!
Bojów zarządco! ja wzywam Cię!