Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór drugi.djvu/362

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
342

Niegdzie nie spojrzał — po drodze zmęczony
Siadł na murawie, ważąc los na szali:
Żegnał raz jeszcze rodzinne swe strony,
Poszedł odpocząć w świat dalej, gdzieś dalej.

J. Andrzejewski.










Drukiem F. A. Brockhausa w Lipsku.