Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór drugi.djvu/359

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
339

Kto mi mieczem zagrodzi do Polski się dostać —
Niech zmówi swe pacierze — dość łaską szafować
Gdy się nawrócić nie dał, da się zamordować! —

H. Kajsiewicz.





ŻEGNAJCIE SIOŁA.

Żegnajcie sioła, zielone zagony,
Kwitnące łany, doliny i gaje,
Już ja nie wrócę do was w te strony,
Duch mój ulata w przyjaźniejsze kraje.

Kędy szczęśliwy, wiosenny maj świeci,
Słowik brzmi pieśni wesołe w natchnieniu,
Do was na skrzydłach jeno myśl uleci,
Jak gwiazdka błyśnie w lazurowem drżeniu.

Żegnajcie sioła, które mi złowroga,
Ręka bezczelna wytrąciła z dłoni,
Spokój w domowej skłóciła ustroni,
Zdeptała ludzkie, święte prawa Boga.