Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór drugi.djvu/315

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
295

My śpiewajmy krwawe bitwy,
Mordy Polski, mordy Litwy!

Czas nastąpi ofiarnika —
Zimny świat nam męczy ducha:
I za odmiar nędzy ducha,
Niech go śpiew nasz wskroś przenika.
My śpiewajmy krwawe bitwy,
Mordy Polski, mordy Litwy!

Jako iskra, gdy w przelocie
W ciało pryśnie, płomień wznieci,
Tak śpiew nasz ziemię przeleci
I zapali duchów krocie.
Śpiewać będą krwawe bitwy,
Tryumf Polski, tryumf Litwy!

Świat cię przeklnie, dumny człeku,
W tobie nieszczęść wszystkich wina;
Klnąć cię będzie wiek po wieku,
Jak cię śpiew mój dziś przeklina.
Giń morderco Polski, Litwy,
Oto koniec mej modlitwy