Strona:Lud polski. Podręcznik etnografji Polski.djvu/187

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kończącej szopkę czy Herodowe przedstawienie. W tych właśnie widowiskach należy szukać źródeł kolęd dialogowanych, t. zw. pastorałek i wogóle pieśni na Boże Narodzenie o pewnym silnym pierwiastku dramatycznym. Kolędy takie nie są niczem innem, jak tylko resztkami dawnego religijnego dramatu. Zauważyć to można wyraźnie w kolędach: „Ach biada, biada mnie Herodowi...“ lub „A śpis Bartek? Symek? Wojtek?“...
Liczne pieśni obrzędowe posiada też okres zapustny. Takie śpiewy znamy przy chodzeniu z turem, a również przy „podkoziołku“, obchodzonym w Wielkopolsce w ostatni mięsopustny wtorek. W dzień ten w Krakowskiem wynosi się o północy resztki wieczerzy, a podaje przytem żur i śpiewa pieśń o „panu Żurowskim“. Także przy ciągnieniu kloca występują śpiewki. Zespoliły się tu oczywiście różne wpływy. „Podkoziołek“ jest bardzo stary, ale pieśni o żurze są pochodzenia szlacheckiego. Z uczonych źródeł pochodzą także „gregorjanki“, śpiewane w dn. 12 marca, a dziś znane u nas w Polsce jako szkolne śpiewki i recytacje. „Gregorjanki“ śpiewa czasem lud nawet w drugi dzień świąt Wielkanocnych, choć właściwie śpiewa się wówczas już pieśni o Zmartwychwstaniu Pańskiem; pieśni te wyszły z dawnych pieśni kościelnych, a obecnie są w powszechnem użyciu, zwłaszcza owa w XV w. powstała: „Wesoły nam dziś dzień nastał.“
Prócz tych pieśni o charakterze kościelnym, mamy też dawne pieśni obrzędowe, związane z obrzędami jak: dyngus, kogutek, konopielka i t. d. W tym czasie obchodzi się wśród śpiewów obrzędy wiosenne, jak wynoszenie i topienie śmierci oraz wnoszenie wiosny, które bywa u nas święcone także odrębnie pod nazwą maika, gaika lub nowego latka.
Na Mazowszu chodzi się z „królewną“ przy śpiewie: „Gdzie królewna chodzi, tam pszeniczka rodzi.“ Wiosenne obrzędy dochodzą do szczególnego wzmożenia w okresie letniego przesilenia, w wilję św. Jana. Zwykle w wieczór, poprzedzający św. Jana Chrzciciela, dziewczęta puszczają swoje wianki na rzekę, a przytem śpiewają dawną pieśń o „lipeńce“. Przy sobótce, święconej w noc świętojańską lub w wigilję Zielonych Świątek, śpiewa się szczególnie starą pieśń: „O Janie, Janie, Janie zielony...“ Wreszcie olbrzymia ilość pieśni występuje w okresie dożynek, zwykle z owym starym refrenem: „Plon niesiemy,