Strona:Lucyna Ćwierczakiewiczowa - 365 obiadów za 5 złotych.djvu/344

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ku wody i pianę z sześciu białek, wymieszać razem, wlać w salaterkę wysmarowaną olejkiem migdałowym i postawić na kilka godzin, najmniéj trzy, na lód lub do zimnéj piwnicy.


30. Krem poziomkowy lub malinowy.

Pół garnca malin lub poziomek przetrzéć przez sito, wziąść dwie szklanki téj massy, 4 białka, pół funta miałkiego cukru i ubijać aż zgęstnieje, łyżką lub ubijaczką. Osobno ubić na pianę pół kwarty gęstéj śmietanki słodkiéj, wlać kwaterkę nie pełną sztamu z dwóch lub 3 nóżek cielęcych, wymięszać wszystko razem i wlać w formę wodą wylaną i cukrem wysypaną. Zanieść w zimnéj wodzie do piwnicy.


31. Krem z brzoskwiń.

Dwanaście łutów soku wyciśniętego z brzoskwiń, 12 łutów cukru ubijać całe pół godziny, zafarbować tę massę kilkoma kroplami soku alkermezowego, wlać łut żelatiny rozpuszczonéj w kieliszku wody i przestudzonéj — domieszać pianę mocno ubitą z sześciu białek — wylać w formę oliwą wysmarowaną i wynieść do bardzo zimnéj piwnicy na 8 godzin, lub tylko 6 godzin. Jest to nawet śliczna i bardzo smaczna legumina w obecnej porze.