Strona:Lucyna Ćwierczakiewiczowa - 365 obiadów za 5 złotych.djvu/248

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

snąć oba razem, żeby się kuropatwa zgniotła; zostawić tak chwilkę, aż sos z siebie puści i tak podać na stół, będzie doskonała.


5. Bekasy i kwiczoły.

Te dwa rodzaje nie potrzeba paproszyć, oczyścić je tylko z pierza, zostawiając główki, nóżki i skrzydełka, z któremi się razem pieką, osolić, obwinąć plasterkami słoniny młodéj, włożyć na drewniany rożenek, przywiązać go do żelaznego i piec na dobrym ogniu, polewając masłem. Postawić patelnię pod ptaszki, i gdy na wpół podpieczone, ułożyć na niéj jedne opodal drugich grzanki z bułki, które przejdą sokiem z kwiczołów, i gdy zrumienią się na patelni, należy je przewracać. Podając na stół zdjęte z rożenka ptaki, przełożyć plastrami słoniny, w któréj się piekły i grzankami.


6. Kaczki dzikie pieczone.

Oskubane i oczyszczone kaczki, nalać na parę godzin octem zimnym przegotowanym z korzeniami, osolić, naszpikować, i piec w piecu lub na rożnie, polewając masłem.


7. Potrawa z kaczek dzikich.

Z pozostałych pieczonych kaczek, lub świeżo upieczonych, można zrobić potrawę: krajać na części