Przejdź do zawartości

Strona:Lucyna Ćwierczakiewiczowa - 365 obiadów za 5 złotych.djvu/238

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

pie lecz tylko w gorącéj wodzie, większe zaś wcale nie parzyć tylko skubać, a zupełnie inny smak mieć będą. Oskubane więc i oczyszczone kurczęta, nalać wodą z różnemi jarzynami, włoszczyznami, a mianowicie kalafiorami; gdy będą miękkie, wyjąć i pokrajać na ćwiartki; kurczęta powinny być tak urządzone z podróbkami, jak do pieczenia, i dorobić sos następujący: rozpuścić łyżkę masła, rozbić z łyżką mąki, rozprowadzić wygotowanym jeszcze do połowy rosołem z kurcząt, wrzucić trochę siekanéj pietruszki i gotować mięszając aż zgęstnieje. Włożyć do tego sosu pokrajane kalafiory, szparagi, marchewkę, szyjki rakowe, ogrzać razem z kurczętami i wydeć na stół, ułożone zręcznie na półmisku.


9. Kurczęta na pieczyste.

Każdy drób wyjąwszy gęś, powinien być pieczony koniecznie na rożnie; w piecu pieczony jest łykowaty i suchy. Kurczęta zaraz po zarżnięciu włożyć w zimną wodę na godzinę, potem wyjąć z niéj oskubać maczając w gorącéj wodzie, oczyścić, posolić, a gdy na rożnie do połowy opieczone osypać z lekka piąkną mąką pszenną. Piec z początku na mocnym ogniu, polewając ciągle masłem młodem; przed wydaniem posypać bułką tartą, zrumienić i oblać masłem ściekłem na podstawioną patelnię. Większe kurczęta tak jak kapłony, sku-