Strona:Lucyna Ćwierczakiewiczowa - 365 obiadów za 5 złotych.djvu/214

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

drugiém tak, żeby formowały całą rybę; posypać grubo jajami na twardo ugotowanemi i usiekanemi, wraz z trochą zielonéj pietruszki które się wrzuca w gorące masło, ale nie rumiane, tylko zagotowane. Do takich ryb podaje się musztarda angielska.


13. Sandacz lub okoń z sosem holenderskim.

Oczyszczonego i osolonego sandacza nalać w wanience do gotowania ryb w całości smakiem z włoszczyzny, z dorzuceniem cébuli i korzeni. Kto nie ma wanienki, może obwinąwszy sandacza w serwetę, gotować go w rondlu, ułożywszy okrągło, a po gotowaniu półgodzinném na mocnym ogniu, wyjąć z serwetą i od razu na półmisek wyprostowawszy, rybę włożyć. Zrobić sos: łyżkę masła utrzéć na śmietanę, łyżkę mąki, trzy lub cztery żółtka, wymieszać razem, rozprowadzić smakiem od ryby włożyć łyżkę kaparów, wcisnąć sok z jednéj cytryny, zagrzać razem, niegotując a ciągle mięszając, aby się jaja nie zwarzyły, (zobacz przy sosach, sos holenderski) i zalać rybę na półmisku.


14. Sandacz bez ości smażony.

Oczyściwszy sandacza nie krajać go w dzwonka, lecz wpodłuż rozpłatać, wyjąć kość środkową i obrać delikatnie z cienkich ości, których u sandacza