Strona:Lucy Maud Montgomery - Rilla ze Złotego Brzegu.djvu/21

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

dość już minęła i obecnie jest sama jedna na świecie. Miłość, która się zrodziła w jej sercu jest dla niej czemś tak nieoczekiwanem, że chwilami nie śmie w nią wierzyć. Gdy ślub musiał ulec zwłoce, wpadła w skrajną rozpacz, aczkolwiek nie było to winą Mr. Granta. Zaszły pewne komplikacje w sprawach posiadłości jego ojca, który umarł zeszłej zimy i syn nie może się ożenić, dopóki wszystko nie zostanie załatwione. Mam wrażenie jednak, że Gertruda przyjęła to za omen, uważając, że szczęście ją zawodzi.
— Nie należy nigdy, pani doktorowo, liczyć zbytnio na jednego mężczyznę, — zauważyła uroczyście Zuzanna.
— Mr. Grant jest tak samo zakochany w Gertrudzie, jak ona w nim, Zuzanno. To nie on ją zawiódł w tym wypadku, tylko złośliwy los. Gertruda posiada w duszy dużo mistycyzmu i z tego powodu ludzie nazywają ją przesądną. Ma dziwną wiarę w sny i trudno jej to wyperswadować. Muszę przyznać, że niektóre jej sny... Ale broń Boże, żeby Gilbert miał usłyszeć, że wypowiadam takie herezje. Co takiego interesującego znalazłaś, Zuzanno?
Zuzanna wydała głośny okrzyk.
— Proszę posłuchać, pani doktorowo: „Mrs. Zofja Crawford opuściła swój dom w Lowbridge i zamierza zamieszkać ze swą siostrzenicą, panią Albertową Crawford“. Przecież Zofja jest moją kuzynką, pani doktorowo. Kłóciłyśmy się zawsze, bębąc dziećmi, która z nas ma wziąć ze szkoły niedzielnej kartę z napisem „Bóg jest Miłością“ i od tego czasu nigdyśmy ze sobą nie rozmawiały. A te-