Nazwisko jego Angelus Silesius pierwszy raz wzmiankowane u nas w filozoficzno mistycznych dystychach Mickiewicza noszących tytuł: Zdania i Uwagi z dzieł Jakuba Boehma, Anioła Szlązaka i Saint-Martina zebrane. Wiadomości bliższéj, O ile wiem, nikt o nim niepodał, ani pytał, co za jeden, chociaż sama ta okoliczność, że nad nim myśl swoję zatrzymał jeniusz naszego Wieszcza, powinna była natchnąć ciekawością poznania go bliżej. Zresztą tłumaczy się to, i panującem uprzedzeniem do pism tchnących duchem religijnym, a zwłaszcza mistyką, które zapewne dla wielu umysłów na równi stoją z kabałą, lub z czymś tak chorowitem, jak gorączkowe hallucynacye, a w każdym razie są tylko niepotrzebną mordegą dla praktycznego rozumu, poprzestającego na tém, co zaspokaja zmysłowe potrzeby. — Bądź co bądź, bliższe poznanie się z poetą szląskim XVII wieku, kto wie czy nie naprowadzi na to postrzeżenie, że obok głośnych koryfeuszów, jakich ma każda literatura, mogą się znachodzić wcieniu padającym od ich wielkości, niepospolite głowy i pierwszo-rzędne talenta, które dla tego tylko niewypłynęły, że niezgadzając się z prądem swego społeczeństwa, swoją szły drogą.
