Strona:Lucjan Siemieński-Listy Kościuszki.djvu/29

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

gować cię, abyś się osobą swoją zbliżył ku Grodnowi i zaradzić starał się tak nieporządkowi tam wojska, jako też i poniesionym stratom. Potrzeba koniecznie pokrzepić potrwożone umysły; w odezwach ich do mnie rozpacz się maluje.“
We trzy dni potem, 15. września, zapewne otrzymawszy od Mokronowskiego plan użycia Sierakowskiego, pod Brześciem Litewskim stojącego, do zaatakowania Markowa, na którego kazał mieć baczność — odradza mu ten krok i pisze: „Nie życzę, abyś posuwał dywizję jenerała Sierakowskiego z Brześcia, gdyż Suworow, powiadają, jest, czyli idzie do Dubienki, a zatem byś miał nieprzyjaciela w tyle. Bardzo zalecam mieć oko na niego, gdyż to jest wielkiej dla nas konsekwencji.“ Naczelnik jak widzimy pojmował „konsekwencje“, a raczej jawne niebezpieczeństwo, jeżeli Suworow nadciągnie z świeżemi siłami i zabierze tyły korpusowi litewskiemu, partemu z jednej strony cd Wilna, a z tyłu zaatakowanemu przez niego. Wszakże wyraz „powiadają“ wątpliwem robi zja-