Strona:Lucjan Siemieński-Listy Kościuszki.djvu/24

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Warszawa oswobodzona! Kościuszko miał na pół rozwiązane ręce.
Natychmiast dla wsparcia Wielkopolan wysłał Dąbrowskiego z Madalinskim. Atoli stan rzeczy na Litwie, zkąd była największa obawa, nie przestawał go niepokoić.
Od samego początku jak pułkownik inżynierów Jasiński wyrzucił był Moskali Arseniewaz Wilna, przychodziły do Kościuszki często przeciw niemu zażalenia od obywateli, których z jawnem lekceważeniem traktował, jakby ich uważał za niegodnych walczenia i niesienia ofiar w świętej sprawie niepodległości ojczyzny. Najwyższy naczelnik, przekonawszy się o gwałtowności Jasińskiego, który na dobitek z małą siłą rzucił się na obóz moskiewski pod Sołami i był zupełnie rozbity, przywołał go do głównej kwatery, a miejsce naczelnego dowódzcy powierzył Michałowi Wielhorskiemu.
Był to dobry żołnierz, ale jak mówi Niemcewicz: „wychowany w służbie austrjackiej, do drobnej akuratności łączący powolność nie był równy okolicznościom“. „Zastał on armię litewską w opłakanym sta-