Strona:Lucjan Siemieński-Listy Kościuszki.djvu/124

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

bowski nadto widzę wzwyczaił się w skwapliwe rejterady.
Miej jenerale na te korpusa najpilniejsze oko, by i nieprzyjaciela wstrzymywać, i jeźliby tenże z przewagą na Sierakowskiego następował, tegoż wspierać mogły. Nie życzyłbym, żeby dywizja Wawrzeckiego i Gedrojcia nadto spieszno odsuwała się od Grodna, to żeby obywateli porywczym opuszczeniem kraju nie trwożyć, już to żeby dać czas sprowadzenia wszystkich, jakie tylko być mogą transportów i żywności, to nakoniec żeby mieć baczność na Prusaków. Względem transportów, przyspieszaj wszelkiemi siłami; siarkę, saletrę i co można ołowiu wyszlij choć końmi wziętymi od kantonistów, do boju niesposobnych.
Naczynia szańcowe dziś jeszcze wysłane będą. Zaleciłem także, aby 600.000 złot. pol. przesłane ci były jak najprędzej na lenungi przyszłego miesiąca. Chciej dojrzeć, aby wyjaśnienie dawnych w kasie nieporządków jak najrychlej dokonane było. Staraj się o jakikolwiek awantaż nad nieprzy-